Sen – podstawa regeneracji

Jest problem – jestem wykończony…

Sen jest ważny – miałem taką świadomość, ale bardzo często w perspektywie liczby rzeczy, jakie chciałem danego dnia zrealizować, schodził on na dalszy plan. Biorąc pod uwagę 2 małych dzieci, które budzą się w nocy efekt był taki, że ciągle chodziłem niewyspany.

Jeśli jesteś permanentnie niewyspany, to konsekwencją jest mała efektywność pracy i rozdrażnienie. To z kolei powoduje frustrację, ale i biorąc pod uwagę że jestem właścicielem firm również dłuższy czas spędzony w pracy, żeby zrealizować zadania.

I tu koło się zamyka. Zmęczenie – frustracja – brak efektywnej pracy – zmęczenie…

Czas na znalezienie źródła problemu

Zacząłem więc szukać źródła problemu oraz informacji jak sobie z tym poradzić. Odpowiedź, pomimo że banalna, okazała się kluczowa dla poprawy sytuacji.

Sen – stanowi podstawę regeneracji. Bez niego trudno jest funkcjonować prawidłowo przez dłuższy okres czasu.

U mnie dodatkowym problemem było jeszcze to, że pomimo zmęczenia miałem problem z zasypianiem, a próby drzemki w ciągu dnia też się nie udawały.

Nie da się zarządzać czymś czego nie mierzymy

Do sprawy podszedłem całościowo czując, że może mieć istotny wpływ na moje funkcjonowanie. Chciałem mierzyć mój sen, sprawdzać progres, a także korelację pomiędzy moimi działaniami, a jakością snu

Po weryfikacji opinii kupiłem prostą opaskę FitBit Inspire HR. To nie Smartwach wysyłający powiadomienia z telefonu, ale narzędzie do pomiarów własnego ciała. Początek wyglądał w ten sposób.

Kiepski sen przy 2 dzieci

Po wdrożeniu szeregu działań i prawie 2 tygodniach stosowania widzę kolosalną poprawę. Szybko zasypiam, czuję że sen jest mocniejszy i wstaję z większą energią.

Jakość snu po wprowadzeniu zmian

Kluczowe zmiany, które wprowadziłem

  1. Stałe godziny snu. Chodzę spać między 21:30 a 22:30 (w zależności o której dzieci zasną), a wstaję 6:00 – 6:30
  2. ok. 3h przed snem nie używam ekranów, które emitują światło niebieskie (telefon/komputer/tablet). Telewizora nie posiadam 🙂
  3. Przed snem biorę zimny prysznic.
  4. Ostatnią kawę piję maksymalnie 6h przed snem.
  5. Nie piję alkoholu przed snem (generalnie prawie w ogóle nie piję alkoholu).
  6. Nie piję zbyt dużo przed snem, żeby nie wstawać w nocy za potrzebą.
  7. Ostatni posiłek staram się jeść ok. 2-3h przed snem (to mi jeszcze różnie wychodzi).
  8. Śpię w ciemnej sypialni przy otwartym oknie.
  9. Przed spaniem czytam jakąś lekką lekturę dla rozluźnienia myśli.

Najważniejsze wnioski

Efektywność osiągamy przez odejmowanie, a nie dodawanie. Musiałem zrezygnować ze sporej liczby nawyków, które dotychczas stosowałem.

To co pozornie sprawiało przyjemność i relaks (np. czas przed ekranem) w efekcie dawało negatywne skutki dla jakości snu.

Rutyna jest ważna. Codzienna powtarzalność tych czynności powoduje, że pomimo tego, że dzieci budzą się w nocy to ja z każdym dniem czuję się bardziej zregenerowany i gotowy do działania.

Chcesz więcej?

Jeśli chcesz poczytać więcej na ten temat kliknij na poniższy baner i pobierz darmowy poradnik, który ułatwi Ci regenerację.

Udostępnij